"Lasy Rembertowskie", to tu nauczyłam się odróżniać rodzaje grzybów,
to tu od najmłodszych lat poznawałam mazowiecką florę i faunę :)
Bawiłam się w żołnierzy, w końcu teren sprzyja takim dziecięcym fantazją.
Pełno tu pozostałości po różnego rodzaju okopach i bunkrach, swego czasu można było wdrapać się na opuszczony czołg, czy znaleźć niespotykane wojenne skarby.































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz