niedziela, 12 lutego 2017

Biegówki! Falenica.

Jedziemy do Falenicy, wypożyczamy biegówki i śmigamy ! :)
Z tym śmiganiem to się chyba troszkę rozpędziłam, 
pierwszy raz w życiu mam na nogach biegówki.
 Moje wyobrażenie co do tej aktywności fizycznej nie bardzo pokrywa się z rzeczywistością :)

Pierwsze "kroki"

Skoro już z lekka załapałam o co chodzi, to czas przypiąć psa !

Jak zwykle przeliczyłam swoje możliwości :) i zaliczyłam "glebe".
Wskazówka na przyszłość: Nie pozwolić psu biec, przynajmniej na początku
zanim się zsynchronizujemy :)
Trzeba wstać, otrzepać pupę ze śniegu i próbować dalej.

W grupie raźniej.



Po drodze mijały nas konie i osiołki, niestety Amber nie przepada za "dziwnymi psami olbrzymami" :)


Przerwa na bigosik.



Ogrzewamy się!

Dumna i szczęśliwa Amber.


Biegówki-zaliczone, obyło się bez poważniejszych kontuzji, ostateczny wynik to trzy niegroźne upadki, bolące łydki i uśmiech na twarzy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz