Po ostatnich udanych wyprawach górskich z dzieckiem, zdecydowaliśmy się pójść za ciosem i zdobyć kolejne szczyty należące do Korony Gór Polski.
05.09.2019 RUDAWIEC i KOWADŁO
Ruszamy z miejscowości Bielice, skąd zielonym szlakiem można dojść do szczytu Rudawiec 1106 m n.p.m. (Góry Bialskie). Zdobycie szczytu zajęło nam prawie dwie godziny, podejście nie jest bardzo trudne aczkolwiek wiadomo trzeba się troszkę powspinać w końcu zdobywamy szczyt :)
Jagódki :)
Piecząteczka musi być !
świetny punkt widokowy, spędziliśmy tu coś ok. godzinki
Wracamy na parking, skąd ruszamy również zielonym szlakiem, jednak tym razem na szczyt Kowadło 989 m n.p.m. (Góry Złote). Trasa zajęła nam 40 minut. Cały czas idziemy pod górę, nie jest to może jakiś mega wymagający szlak, jednak zaczynam już odczuwać zakwasy po wspinaczce na Rudawiec, zaczyna tez wychodzić z nas zmęczenie, w końcu to drugi szczyt w tym samym dniu :)
Dystans: 17 km
Czas: ok 6 godzin
06.09.2019 ORLICA i JAGODNA
Na Orlicę (Góry Orlickie 1084 m n.p.m.) wyruszamy spod kamienia Rubartscha (niestety zdjęcia brak), samochód zostawiamy na parkingu naprzeciwko Przystanku Alaska. Na Orlicę idziemy zielonym szlakiem, na szczycie jesteśmy po ok. 35 minutach. Podejście jest łatwe i dość nudne.
Później schodzimy do schroniska Orlica, gdzie zdobywamy kolejna pieczątkę.
Na obiad jedziemy do schroniska pod Jagodną, gdzie zajadamy się pysznymi placuszkami z jagodami :)
Spod schroniska prowadzi niebieski szlak na Jagodną ( Góry Bystrzyckie 977 m n.p.m.), mało wymagający i niestety moim zdaniem nieciekawy, zresztą podobnie jak szlak prowadzący na Orlicę.
Na szczyt doszliśmy w godzinę.
W tym momencie poczułam lekkie rozczarowanie, wiedziałam że szlak będzie prosty i w gruncie rzeczy nieciekawy ale …. no właśnie jakoś zaskoczyło mnie to, że to już jest szczyt.
Dystans: 14,7 km
w sumie ok. 6h
07.09.2019 Kudowa-Zdrój
Od rana leje. Przez co zmarnowaliśmy pół dnia na rozmyślania "co by tu zrobić " :) Decydujemy się na podróż pociągiem z Kłodzka do Kudowy-Zdrój. Wybór taki padł ze względu na informację znalezioną w internecie o podobno jednej z najbardziej niezwykłych i urokliwych tras pociągu prowadzącej z Kłodzka do Kudowy. Pociąg był też dobrą alternatywą dla samochodu, w którym nasza córka przestała się dobrze czuć- a przynajmniej na to by wskazywał jej ciągły płacz :/
Nie mam pojęcia jak my wrócimy do domu z płaczącym dzieckiem.
Szybki postój w Starej Morawie- gdzie znajduje się ciekawe kąpielisko.
W oczekiwaniu na pociąg :)
Kodowa- Zdrój
Dystans: 6.9 km
08.09.2019 WIELKA SOWA
Na Wielką Sowę ( Góry Sowie 1015 m n.p.m.) ruszamy z miejscowości Rzeczka- czerwonym szlakiem, na trasie mijamy dwa schroniska. Podejście zajmuje nam ok. 40 minut, łatwy ale jednocześnie bardzo przyjemny i ładny szlak. Na szczycie troszkę się nam pogoda pogorszyła, ale nie było najgorzej :) Jedyny minus (jak dla mnie) to duża ilość turystów- chyba odzwyczaiłam się od ludzi na szlakach :P
Nasz meta, jeśli chodzi o szczyty zdobyte podczas tego wyjazdu :D
W drodze powrotnej zwiedzamy Kłodzko.
A to jest coś co mnie bardzo smuci na takich wyjazdach, zawsze się zastanawiam czemu w Polsce nie dba się o te niszczejące a niekiedy przepiękne, zdobione kamienice. Niestety takich zdjęć, zdjęć niszczejących budowli, na naszym podróżniczym szlaku zrobiłam już bardzo dużo i myślę że zrobię ich jeszcze więcej.
Dystans: 10.1 km
09.09.2019 Kamieniec Ząbkowicki i Ząbkowice Śląskie.
Czas wracać do domu, a w drodze powrotnej zwiedzimy jeszcze Kamieniec Ząbkowicki i Ząbkowice Śląskie.
Kamieniec Ząbkowicki.
Jakież było moje ogromne zdziwienie jak weszłam do środka tego jak myślałam kościoła, a tam puste wnętrze przerobione na jakąś wystawę.
Ząbkowice Śląskie
Krzywa Wieża
Ruiny Zamku.
a na zakończenie rzemieślnicze :)


















































































































