W powietrzu czuć już nadchodzącą wiosnę! Cudowny zapach, piękne słoneczko i wolny dzień, czego chcieć więcej ! Początkowy cel, który sobie obraliśmy na ten piękny dzień, nie został zrealizowany. W drodze nad Świder, przejeżdżając przez Józefów, postanowiliśmy skręcić w prawo :) Czemu ? Nie wiem, nie było konkretnego powodu, chcieliśmy sobie zrobić chwilowy postój, który zamienił się w poznawanie fauny i flory Łachy Nowowiejskiej :)
Bobrów tu raczej nie brakuje.
W dalszej części naszego spacerku, mieliśmy okazje podziwiać różnego rodzaju ptactwa (domowe i dzikie) oraz gigantyczne stada kóz, przemierzające ten teren w poszukiwaniu idealnego miejsca na "obiadek".
Rzut beretem od Łachy Nowowiejskiej płynie sobie królowa polskich rzek, w dodatku w jakich pięknych okolicznościach przyrody-Rezerwat Przyrody Wyspy Zawadowskie.
Nasza wędrówka trwała ok. 13 km, także możemy sobie teraz pozwolić na chwilę relaksu.
W końcu mam możliwość wypróbowania mojego nowego zakupu :)
Materac/siedzisko jest w porządku, pomijając fakt zapadającej się pupy :P Jednak to już jest tylko kwestia mojego lenistwa, wystarczyło dopompować materac, który przy dwóch siedzących osobach troszkę tego powietrza wypuścił :)
Zrelaksowani, zadowoleni, opaleni wiosennym słoneczkiem i głodni !
Czas wracać na obiado-kolację :)
































































